Szanowni Goście, Grono Pedagogiczne, Drodzy Absolwenci, Uczniowie klas młodszych…
Dziś
spotykamy się na uroczystości rozdania świadectw w niecodziennych
warunkach. Nie możemy was zaprosić do sali gimnastycznej, bo jest
właśnie remontowana. To dlatego jest nas dziś tak skromna liczba
zaproszonych gości, rodziców, uczniów klas młodszych…
Duchowo
jednak są z nami wszyscy, także nasze władze samorządowe –
Starosta Krotoszyński – Stanisław Szczotka, wicestarosta –
Paweł Radojewski wraz z Naczelnikiem Edukacji, Kultury i Sportu
Przemysławem Wójcikiem.
Kochani… Dziś jest wyjątkowy dzień, nie tylko najbardziej oczekiwany, najbardziej wytęskniony, bo po czterech latach nauki opuszczacie mury naszej szkoły… naszej Ceramy…, ale jest to również dzień historyczny – jesteście przecież ostatnim rocznikiem uczniów, który kończy czteroletnie technikum po gimnazjum.
Być może Wasze drogi zupełnie się rozejdą…, nie będziecie przecież już spędzać ze sobą tyle czasu… mówię oczywiście o tych, którzy chodzili do szkoły….
Cóż…
Zawsze coś się zaczyna i coś się kończy… Takie jest życie…
Mam jednak nadzieję, że zachowacie w pamięci to, co najpiękniejsze., żar młodości, beztroskę niedojrzałości,. drżenie rąk przed sprawdzianem, radość z sukcesów… i pewnie smutek porażki.
To wszystko macie już za sobą. Smutne i ze wszech miar pewne, nie ma już odwrotu, koniec szkoły już za progiem…. Czas na pożegnanie…
Ale nie tylko Wy macie dziś ogrom uczuć…, rożnych uczuć w sobie…, w sercu… Także my – nauczyciele, wychowawcy,. przywiązaliśmy się do Was… – naszych uczniów…, różnych…, tych rozśpiewanych., grających i recytujących…, wybitnych… i rozrabiaków…, tych, którzy przychodzili do szkoły codziennie i tych, którzy nas odwiedzali, .także i takich, na których trudno się gniewać…, przywiązaliśmy się do uczniów niesamowicie zdolnych…, których należy podziwiać…, i także tych, którzy byli tytanami pracy… i tytanami… , co tu kryć… tytanami. lenistwa ….
Wierzcie mi… wszyscy jesteśmy wzruszeni i refleksyjnie zadumani…, ale zanim się pożegnamy, zapraszam na chwilę wspomnień, tym razem wierszowanych, o co postarały się wasze wychowawczynie:
Zaczynamy od techników logistyków, czyli od klasy 4 TL widzianej oczami wychowawczyni Katarzyny Tomczak – Berger…
Uwaga będę cytować:
Klasę
4 TL na jeden rok w spadku dostałam … i od razu ich pokochałam
….,
A
co ważniejsze …. Nigdy tego nie żałowałam ….
To
klasa wyjątkowo zorganizowana i niezwykle utalentowana …
Najniższą
frekwencję miała,. ale do matury doszła cała…
Fenomenalna
organizacja zaprocentowała…
Klasa
na pielgrzymkę do Częstochowy w komplecie się wybrała…
Gdyż
,,tylko” w modlitwie… ukończenia szkoły upatrywała…
Chłopcy
wysportowani byli…
cztery
lata z chęcią na wf chodzili,
Dziewczęta
natomiast mniej sport kochały…
toteż
wf często omijały…
Studniówka
w niecodziennej scenerii się odbyła.. bez prądu, ale 4 TL radę
dała,
A
impreza ta historyczne przesłanie zawsze będzie miała…
Podsumowując…
, a co tam… i reasumując…
Praca
w tej klasie do przyjemności należała… i niecodzienny wymiar
miała…
A
teraz czas na klasę 4 TFW – czyli naszych techników fotografii i
multimediów oraz techników weterynarii i wierszowane wspomnienia
wychowawczyni pani Aliny Kowal – Lisiak
Klasa
od pani Alinki to chłopcy i dziewczynki,
Co
się uczyć bardzo chcieli, choć … co tu kryć … Troszkę … z
tym problemy mieli.
Klasa
bardzo uśmiechnięta … do współpracy zawsze chętna…
Mają
bardzo dużo wspólnych wrażeń… Radości.. .i spełnionych
artystycznych… marzeń…,
Bo
w tej klasie zawsze klawo było… i wesoło się żyło…
Byli
oni na wycieczce… I zwiedzili pięknych gór troszeczkę …
Mimo
deszczu i niepogody… Co odjęła górom urody…
Przeżyli
tam masę przygód… na przykład tratwą płynęli… bez żadnych
wygód…,
By
oczywiście zobaczyć piękno gór i przywieź wspomnień cały wór
…..
Klasa
4 TFW gdyby trzeba gdzieś pomocy …. Zawsze dzielnie kroczy …
Tu
wypady do schroniska… przytulić smutne psiska…
Tutaj
grzybki …. A tam …. ogniska …
Widać,
że zawsze energia z nich tryska ….
Bo
ta klasa taka jest ….Niby lenie …., ale the best ……
Czas na klasę budowlańców i geodetów, czyli 4 TBG …. i wspomnienia wychowawcy pana Pawła Jakubowskiego…, cenne tym bardziej, że podobnie jak pani Katarzyna Tomczak – Berger, pan Paweł Jakubowski pracował z klasą tylko rok.
Twierdzi więc, że w związku z tym trudno mu ubrać w słowa swoje wspomnienia, tym bardziej trudno, bo by lepiej poznać klasę i przygotować się do spotkania z grupą dorosłych już ludzi, prześwietlił profile na Facebooku, czym wywołał spore zdziwienie, zaskoczenie, a nawet trochę przerażenie w oczach uczniów…, bo kto to wie…, czego mógł się dowiedzieć wychowawca – śledczy …. w mediach społecznościowych. Ale dla pana Pawła była też pierwsza lekcja dla uczniów o tym, jak dbać o swoją prywatność…
Zdaniem
pana Pawła Jakubowskiego klasa budowlańców i geodetów zasługuje
na dodatkowy tytuł techników logistyków, ponieważ są
perfekcyjnymi organizatorami, co można było stwierdzić już po
pierwszej wyciecze… na targi maturzystów… klasa stanęła na
wysokości zadania – i wycieczkę w kilka godzin … zorganizowana
… Rejestracja na targach, ustalenie przejazdu pociągami,
wyliczenie kosztów, sporządzenie listy uczestników to dla nich
mały Pikuś ….. No dobrze ….Pan Pikuś ….
Jakby ….. co mogą przekazać swoją wiedzę młodszym logistykom…
Perfekcyjne też przygotowali i wykonali zbiórkę charytatywną dla
chorej dziewczynki. Zatem, zdaniem wychowawcy, pełen szacun i czapki
z głów….
Na
wyjątkową uwagę w klasie 4 TBG zasługuje zainteresowanie
przedmiotami ścisłymi, szczególnie przygotowanie do matematyki.
Pewnego razu … pan Paweł Jakubowski przyszedł na lekcję
wychowawczą i zobaczył porozkładane po całej klasie materiały na
prezentacje funkcji matematycznych. Cała klasa podzielona na grupy
szykowała się do matematyki, byli w takim transie pracy, … że
nawet nie zauważyli … jak im zrobił zdjęcia, które trafią do
klasowego pamiętnika. Nie można oczywiście zapominać o świetnej
studniówce …, podczas której wszyscy znakomicie się bawili.
A
teraz największy komplement od wychowawcy – ,,Jestem
o nich spokojny… Wielokrotnie pokazali, że już osiągnęli
dojrzałość”…
Drodzy
maturzyści… Mam nadzieję, że tak, .jak my, wasi wychowawcy i
nauczyciele będziecie nas wspominać. z lekką zadumą…,
uśmiechem…, wzruszeniem… Mam nadzieję, że oprócz wzorów,
reguł, definicji, dat, zapamiętacie również, że najważniejsze
jest być, a nie tylko i wyłącznie mieć…
A
na dalszy etap życia…, tak na moment przed maturą…,. zadedykuję
Wam słowa bardzo mądrego człowieka i rewelacyjnego poety, Mistrza
i ojca polskiej poezji …
,,Nie
porzucaj nadzieje,
Jakoć
się kolwiek dzieje,
Bo
nie już słońce ostatnie zachodzi,
A
po złej chwili piękny dzień przychodzi…”
Dlatego
nigdy nie traćcie nadziei…, wiary we własne siły…, w
możliwości drugiego człowieka… Pamiętajcie, że o wartości
człowieka decyduje to, co ma w sercu…, przede wszystkim to, . co
ma w sercu… Miejcie więc szacunek dla każdego napotkanego
człowieka, bo to jest coś, czego trzeba się uczyć przez całe
życie…
Pielęgnujcie
w sobie młodość, ciekawość świata…, które tak łatwo
zatracić w zgiełku dnia codziennego… Nie rezygnujcie z marzeń…,
pamiętajcie, że każdemu z nas Bóg wyznaczył na świecie pewien
szlak…, wystarczy tylko odkryć, …. co zapisał … i … iść…
w drogę….
Ale zanim to zrobimy… Szanowni Państwo… Drodzy Goście…. Koleżanki i Koledzy… Drodzy Maturzyści…. Uczniowie klas młodszych, dokonajmy ceremoniału pożegnania…..